Znalezionych wyników: 9

fifi007 , arawis dziękuję za miłe słowa . Na następny tydzień będę miała robione usg szyji i brzucha . Nurtuje mnie jedno ,ze od operacji minęło już trochę czasu (9.04) a mnie nadal boli szyja w środku aż do ucha . Mam nadzieje ,ze nie będzie tam żadnej niespodzianki. Czekam tez na badanie usg brzucha bo boli mnie z lewej strony . 23 maja mam wizytę i dowiem się jakie leczenie kliniczne chce zaproponować mi doktor. Napisałam email do dr Rutkowskiego z zapytaniem czy w mojej sytuacji powinno być zastosowane już leczenie . Dr odpisał , ze powinno czyli potwierdziły się słowa mojego lekarza prowadzącego . Trzymajcie kciuki żeby wyniki były pozytywne.

AgaM trzymam za Ciebie kciuki 🤞🤞🤞

Dzień dobry dzisiaj dostałam wynik badania histopatologiczne

Rozpoznanie : C43,2 - Czerniak złośliwy skory -Czerniak złośliwy ucha i przewodu słuchowego zewnętrznego:

Opis badania i rozpoznanie histopatologiczne

1 Fragment małżowiny usznej , prawej z blizna po poszerzeniu.
2 Wezel chłonny wartowniczy szyji strona prawa nr 1
3 Wezel chłonny wartowniczy szyji strona prawa nr2

Rozpoznanie histopatologiczne
1 Wycinki:
-od strony marginesu górnego - fragment małżowiny usznej z chrząstka bez zmian
-część centralna -fragment małżowiny z chrząstką po poszerzeniu bez zmian
2 Lymphonodulitis chronica
3 Lymphonodulitis chronica
Opis makroskopowy:
1 Fragment małżowiny usznej o wymiarach 2,1*1,6*0,6 cm z blizna
2 Wezel chłonny długości 14 mm pobrano seryjnie w całości
3 Drobny wezel chłonny. Pobrano cały materiał .

Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy :mrgreen:

.

TP53 bardzo dziękuję za szybka odpowiedz. Dr wspomniał mi na wizycie , ze przy moich parametrach nie zależnie czy będzie węzeł czysty czy nie można byłoby wprowadzić leczenie ( kliniczne ) . Ale wszystkiego dowiem się jak będą wyniki z histopatologii . Zastanawia mnie to czy powodem do dalszego leczenia jest owrzodzenie ? Zdaje sobie sprawę ,ze gdy występuje owrzodzenie nie jest to dobra sytuacja dla pacjenta .

Dzień dobry , 9.04 .2019 miałam poszerzenie wycięcia oraz usunięte dwa węzły wartownicze (dzień wcześniej przed operacja była zrobiona scyntygrafie węzła wartowniczego) . Ponieważ czerniak był na końcówce ucha , zastosowano u mnie to samo ciecie co u Stardusta. Czyli wycięto klin w uchu i powiem szczerze , ze Dr Zietek z Wrocławia ma złote ręce .Po operacji widać ,ze jest fachowcem w swojej dziedzinie. Ucho ma zachowany kolisty kształt , jest trochę mniejsze ale jako kobieta nosząca włosy do ramiona wogole tego nie będzie widać . Teraz czekam już na wynik histopatologiczny węzłów wartowniczych. Mam nadzieje , ze są czyste . Mam pytanie do naszej społeczności , czy jeżeli nie są zajęte węzły to tez wprowadza się leczenie? Chodzi mi o to czy to jest zależne od rodzaju czerniaka i czy jest obecne owrzodzenie . Czytam duzo postów na naszym forum , ale najczęściej ludzie którzy maja czerniaka guzkowatego maja go bez owrzodzenia i dlatego tez moje pytanie .Czy jeżeli występuje owrzodzenie to jest stosowane inne leczenie. W maju lecę na wizytę do Wrocławia wiem ,ze Dr Zietek mi wszystko wyjaśni ale jak każdy człowiek chce się dowiedzieć czy ktoś był w takim samym przypadku jak ja .

missy wczoraj rozmawiałam z dr Zietkiem i kazał mi jak najszybciej przyleciec do pl. Mam miec zrobione usg wezłow , usg brzucha i biopsje wartownika w szpitalu. Teraz juz oddaje sie w rece dr bo tu w ie predzej bym siedoczekala smierci niz pomocy .

Stardust gdzie znajdowały się twoje wartowniki na szyji czy pod pachą? Dzisiaj umówiłam się na wizytę do dr Marcina Zietki. Dr ma mi zrobić usg węzłów i biopsje. Tylko zastanawiam się gdzie znajduje się wartownik jeżeli czerniak był na uchu. Bo na logikę to na szyji ale nie wiem czy dobrze myślę.🤔

Dziękuję bardzo za odpowiedzi . Dzisiaj ból się tak nasilił ,ze zadzwoniłam do onkologa na prywatny nr tel i jutro mam przyjechać. Stardust powiedz mi dlaczego nie robili Ci przeszczepu skory tylko osunęli kawałek ucha . Moze to jest lepsza metoda niz to co robią tutaj lekarze . Jeżeli chodzi o trzustkę to się bardzo boje , ze teraz dopadło mnie bo tak jak wyżej pisałam u mnie w rodzinie wszyscy umierają na raka trzustki ( 6 osób ). Czy wie ktoś z was jaki czas powinny być od usunięcia do przycinki ?

Dzień dobry chciałam opisać mój przypadek czerniaka . We wrześniu 2018 roku zauważyłam ,ze mój pieprzyk na uchu zaczął rosnąc wiec zaczęłam go obserwować . Pod koniec września był już duzy i mial dziwny biały nalot i bardzo swędział .Wybrałam się do mojego lekarza GP( mieszkam w Irlandii i tu z wszystkimi chorobami chodzi się do lekarza rodzinnego ) Moja GP stwierdziła ,ze to nie ładnie wygląda i potrzebuje szybkiej konsultacji wiec zadzwoniła do szpitala by jak najszybciej przyjął mnie specjalista. Czekałam , 21 grudnia miałam wizytę u chirurga który wyciął mi zmianę i powiedział ,ze muszę poczekać 3 tygodnie na wynik. 4 stycznia 2019 roku przyszedł list ,ze mam się zgłosić do lekarza chirurga . Kiedy poszłam na wizytę lekarz oznajmił mi , ze to jest czerniak złośliwy guzkowaty clark IV ,Breslow 2,2 mm i kazał czekać na list ze szpitala z innego miasta ponieważ u nas w szpitalu nie ma lekarzy zajmujących się czerniakiem .28 stycznia 2019 miałam wizytę u dermatologa który bardzo dokładnie mnie obejrzał i wpisał mnie do 5 letniego planu chorych na raka. Oznacza to ,ze co 3 miesiące muszę jeździć na konsultacje.29 stycznia 2019 miałam wizytę u onkologa który zlecił badanie krwi i rtg oraz wypisał list do Dublina do lekarza genetyka ( jestem z rodziny wysokiego ryzyka zachorowania na raka trzustki ) obecnie przyszedł list termin mam na 7 czerwca 2019 . Onkolog zalecił zrobienie docinki i oczywiście miałam czekać na lis ze szpitala. 11 marac 2019 roku miałam wizytę u laryngologa chirurga , który miał mi zrobić docinke i miała to być moja ostatnia wizyta przed operacja . Pan doktor po obejrzeniu ucha stwierdził, ze on sam tego nie zrobi i potrzebuje asysty chirurga plastyka . Moj czerniak znajdował się na koniuszku ucha i lekarze stwierdzili po konsultacji , ze będzie potrzebny przeszczep skory , który będę miała wzięty z szyji. Docinka ma być 2cm w każda stronę wiec jak lekarz mi pokazywał to prawie polowa ucha . Pytałam się czy będę miała robiona biopsje wartownika i lekarz powiedział ,ze nie bo od ucha idzie duzo węzłów chłonnych i oni nie wiedz który to wartownik . Konsultowałam się z dr Rutkowskim z Warszawy z dr Ziębą z Wrocławia z dr Jasnowskim z Częstochowy i wszyscy powiedzieli ,ze to powinna być norma ..W pl jest to wykonywane przy Clarku IV .Musze jeszcze wspomnieć ,ze na wizytę u onkologa dostałam się dzięki mojemu Irlandzkiemu przyjacielowi którego tata był chory na rak i on dal mi nr prywatny do lekarza , w ie do onkologa zaczyna się chodzić kiedy jest przerzut , według nich do póki go nie ma nie ma potrzeby korzystania z onkologa . Obecnie czekam na list ze szpitala na następną konsultacje u chirurga laryngologa i nie mam już siły. Od 6 dni boli mnie pod lewym żebrem aż czasami ból promieniuje mi do pleców , kiedy coś zjem czuje ,ze zaczynają się mdłości i po 30 czasem po 40 minutach wymiotuje. Byłam z tym u mojej GP zroblia mi badanie krwi (wyniki za tydzień ) oraz badanie moczu które tu wykonuje się na miejscu ( Pani doktor wkłada paseczek do moczu i obserwuje jaki jest kolor i sprawdza na opakowaniu z paseczkami ). Bardzo się boje ,ze za długo czekam na docinke i nie będę miała robionej biopsji wartownika i jeszcze teraz te bóle , nie wiem co mam myśleć o tym .Najchętniej poleciałabym do Pl ale wiem ,ze tutejsi lekarze nie lubią kiedy ich pacjent leczy się gdzie indziej. Boje się ,ze jeżeli zrobię biopsje w pl to nie będą chcieli mi zrobić docinki bo zrobiłam coś przeciw nim. Chciałam zapytać czy ktoś tez miał tak umiejscowionego czerniaka na uchu jak ja i jakie było jego leczenie . Przepraszam ,ze tyle pisze ale ja już nie mam siły a mój strach jest coraz większy , ze tutejsi lekarze coś przegapia i później będzie już za późno.